Tak bardzo filmowy, amerykański i “prawdziwie męski”. Czarny garnitur w połączeniu z czarną koszulą i czarnymi dodatkami. Czy taki total total black jest wartym powielania wzorcem z małego i wielkiego ekranu?
Każdy z nas zna przynajmniej kilka produkcji filmowych w których gwiazdy pojawiały się w czarnym garniturze w zestawie z czarną koszulą, jak chociażby przedstawiony powyżej główny bohater serialu Lucyfer. Bezprecedensowi bohaterowie którzy wbrew całemu światu pokonują przeciwności, pokonują setki wrogów, przezwyciężają swoje wewnętrzne słabości lub po prostu dzierżą w swoich dłoniach wielką władzę. Ah… któż z nas, mężczyzn, nie chciałby być takim samcem alfa. Do tego bożyszcze w oczach pięknych kobiet. Właśnie taki odbiór i skojarzenia buduje nam przemysł filmowy i show biznes. To nie oznacza, że będziemy w takim wydaniu takimi męskimi i powalającymi półbogami. Dlaczego?
Kolor
Przede wszystkim nie każdemu czerń stylizacyjnie sprzyja. W przypadku cery naczynkowej, zaczerwienionej lub skłonnej do zaczerwienienia będzie ten efekt potęgować. Cerze o niskiej pigmentacji i bardzo jasnym odcieniu czarny kolor będzie nadawał wręcz chorobliwie bladego efektu (może to jakaś opcja na Hallowen?) Taka niespójność z typem urody nie dodaje nam wizualnie charakteru, a raczej weryfikuje z marną notą nasze umiejętności kompozycji.
Dopasowanie
Nie oszukujmy się. Efekt WOW w takiej stylizacji daje nam również odpowiednie dopasowanie do sylwetki. Zdecydowanie dla takiej kompozycji total black sylwetka powinna również nosić znamiona silnej i zdecydowanej, pasującej do efektu jaki mamy wzbudzić. Jeśli wybieramy taką stylizację w wersji zbyt obszernej, to całość raczej zaczyna być groteskowa, zbyt mocne dopasowanie również da taki skutek. Czy udało mi się tej śmieszności w niedopasowaniu uniknąć?
Świeżość koloru
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo ważny to jest punkt. Jeżeli w stylizacji total black którykolwiek element odbiega głębią czerni daje to efekt materiału spranego i zmęczonego. Taka sytuacja to ewidentny strzał w kolano. Spod maski 100% samca wychylać się będzie niechluj – mało budujące.
Jeśli chciałbyś uzyskać efekt rasowego cyngla, bad boy’a i samca alfa wkładając czarny garnitur i czarną koszulę musisz sam przed sobą być szczery i odpowiedzieć sobie na pytania:
- Czy będzie to pasowało do mojej sylwetki?
- Czy czerń nie zrobi mi krzywdy?
I przede wszystkim:
- Czy chcę przełamać w taki sposób klasykę?
Tak, czarno-czarna stylizacja nie jest w żaden sposób męską klasyką, jest to wariacja na temat. Musisz mieć tego świadomość, że mimo tego głosu w twojej głowie “ja chcę!” nie zawsze jest to rozwiązanie stosowne do miejsca i sytuacji. Warto uczyć się poprzez obserwację i naśladownictwo, jednak zawsze musi to zostać poparte krytyczną wobec samego siebie refleksją. Nie zawsze to co pasuje innym, np. gwiazdom showbiznesu czy aktorom, pasuje też tobie.
Wpis ten powstał we współpracy z marką Ewtex, która udostępniła mi stylizację. W związku z tym, w gdyńskim salonie marki (mieszczącym się na I piętrze centrum handlowego Riviera) na hasło “Time for Design” uzyskacie 10% rabat na wszystkie zakupy.
Zdjęcia by Barbara Kramczyńska